"Nie ma szkoły bez nauczycieli" i "Wolność, równość, edukacja" - to niektóre hasła, jakie skandowane były pod pomnikiem Mikołaja Kopernika w Toruniu. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Toruński Strajk Kobiet zorganizowali wiec wsparcia dla nauczycieli. - Trudno powiedzieć, co będzie dalej - mówiła Urszula Polak, prezes toruńskiego oddziału ZNP zapytana o to, czy w szkołach zbiorą się rady pedagogiczne i zostaną przeprowadzone klasyfikacje uczniów. - To będzie suwerenna decyzja każdego pracującego nauczyciela. Wiem, że rady pedagogiczne się radykalizują, są w strukturach, nad którymi nie mamy już panowania - są to międzyszkolne komitety strajkowe. Co będzie dalej? Trudno przewidzieć. Myślę, że jeżeli rząd nie zastanowi się nad faktem ignorowania środowiska oświaty, to kto wie czy te klasyfikacyjne rady się odbędą - powiedziała Urszula Polak. - Trzeba wspierać nauczycieli (...) ich żądania są słuszne. Do tego zawsze podkreślam, że oprócz Związku Nauczycielstwa Polskiego, nauczycieli strajk ten obejmuje również pracowników administracyjnych i obsługi szkoły - dodała Agata Chyżewska - Pawlikowska z Toruńskiego Strajku Kobiet. - Mamy nadzieję, że kolejne rozmowy z rządem przyniosą pozytywny efekt, bo to zaproponował do tej pory należy wziąć w cudzysłów (...) Chcielibyśmy, żeby ten strajk się zakończył, żeby uczniowie mogli przystąpić do matury, żeby mogli realizować swoje plany. natomiast trudno powiedzieć jak to się skończy - mówiły uczestniczki manifestacji w Toruniu.
Strajk nauczycieli w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 68 im. Artura Oppmana Fot. Krystian Dobuszyński. godz. 11:10 - Dane spływają cały czas. Te, które mam, są z godziny 10. Zajęcia sportowe, warsztaty, półkolonie - z takich zajęć mogą skorzystać uczniowie, gdy ich nauczyciele będą strajkować. Przygotowana przez miasto oferta zajęć zastępczych skierowana jest do dzieci od siódmego roku życia. Strajk rozpoczął się w poniedziałek 8 kwietnia i ma trwać do odwołania. W Toruniu udział w nim weźmie 66 z 69 prowadzonych przez miasto placówek. W wielu z nich rodzice nie będą mogli pozostawić dzieci, bo nie będzie miał kto się nimi zajmować. Przypominamy, że protestu nie będzie tylko w Przedszkolu Miejskim nr 13, Szkole Podstawowej nr 35 oraz w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska. >>>>TORUŃSKA OFERTA NA CZAS STRAJKU NA KOLEJNYCH STRONACH Polska PressZajęcia sportowe, warsztaty, półkolonie - z takich zajęć mogą skorzystać uczniowie, gdy ich nauczyciele będą strajkować. Przygotowana przez miasto oferta zajęć zastępczych skierowana jest do dzieci od siódmego roku życia. Strajk rozpoczął się w poniedziałek 8 kwietnia i ma trwać do odwołania. W Toruniu udział w nim weźmie 66 z 69 prowadzonych przez miasto placówek. W wielu z nich rodzice nie będą mogli pozostawić dzieci, bo nie będzie miał kto się nimi zajmować. Przypominamy, że protestu nie będzie tylko w Przedszkolu Miejskim nr 13, Szkole Podstawowej nr 35 oraz w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska. Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraDo strajku nauczycieli przystąpiło w Toruniu w poniedziałek rano 66 placówek oświatowych, w tym 17 przedszkoli. Reszta to szkoły podstawowe i ponadpodstawowe.
– Doszliśmy do momentu, gdy już nie da się realnie spełniać oczekiwań płacowych nauczycieli ze względu na archaiczny system wynagradzania – mówiła wicepremier Beata Szydło podczas spotkania ze związkowcami. Rząd w piątek przedstawił nauczycielom i pracownikom szkół kolejną propozycję. Jej akceptacji ze strony związku nie było. To już pewne – w poniedziałek w polskich szkołach rozpocznie się wzrost wynagrodzeń przewiduje nowa propozycja rządu? W 2023 r. pensje dla nauczyciela dyplomowanego (w zależności od wariantu), wynosiłyby 7,7 tys. zł lub 8,1 tys. zł brutto. Dotyczyłoby to wszystkich grup nauczycieli (stażystów, kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych). W przypadku ostatniego stopnia awansu zawodowego minister zakłada podwyżki od 2,1 tys. złotych do nawet 2,5 tys. złotych miesięcznie w ciągu czterech lat.– Zakładamy, że średnio nauczyciel dyplomowany po wprowadzeniu zmian otrzyma w kolejnych latach, w wariancie pensum 22 h w 2020 – 6128 zł, 2021 – 6653 zł, 2022 – 7179 zł, 2023 – 7704 zł – czytamy w komunikacie zaprezentowanym w piątek mediom. – W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 h (poziom średniej OECD) nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia 2020 – 6335 zł, 2021 – 7434 zł, 2022 – 7800 zł, 2023 – 8100 tę propozycję skrytykowali. Sławomir Wittkowicz, Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego “Solidarność-Oświata” FZZ stwierdził, że oferty rządu nie przyjmą. Podpisanie jej oznaczałoby „że na stole leżą ochłapy rzucone pracownikom oświaty”.W trakcie spotkania zorganizowanego dwa dni wcześniej (w środę strajkujący poinformowali, że zamiast tysiąca zł, domagają się wzrostu wynagrodzeń od 732 zł dla nauczyciela stażysty do 995 zł dla pedagoga dyplomowanego. Rząd sugerował wtedy podwyżki o ok. 300 zł brutto od września 2019 r., w zamian za likwidację tzw. 500+ dla nauczyciela, cofnięcie zmian w awansie zawodowym i ocenie pracy nauczyciela, wprowadzonych wcześniej przez minister Annę Zalewską, a także przekazanie dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 zł. Stażyści zaś jednorazowo mieliby otrzymać tysiąc zł.– Rząd gra w te same karty – najpierw pozbawiają nauczycieli kontraktowych tzw. dodatku na zagospodarowanie, by później dołożyć podobne jednorazowe wynagrodzenie – wyjaśniała w czwartek Urszula Polak, prezes zarządu Związku Nauczycielstwa Polskiego w Toruniu. – Nauczyciele są zdesperowani. Działania polityków pokazują, że problem wynagrodzeń został zlekceważony. Daliśmy pani minister 35 dni na merytoryczne spotkania i rozmowy. Te prowadzone są na ostatnią chwilę. Anna Zalewska opowiada bajki, ile obecny rząd nam dołożył finansów. W Toruniu tylko dwie szkoły i jedno przedszkole nie przystąpią do strajku. Protestu nie będzie w Przedszkolu Miejskim nr 13, gdzie nie zostały rozpoczęte procedury sporu zbiorowego z dyrektorem, a także w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska oraz Szkole Podstawowej nr 35. W obu wynik referendum nie przekroczył wymaganego progu frekwencyjnego osób uprawnionych do poniedziałek lekcji nie będzie w 75 placówkach. Jak zaznaczają dyrektorzy, to, ile szkół realnie przystąpi do strajku, okaże się dopiero rano. Udział w proteście wiązać się będzie z pomniejszeniem nauczycielskich wypłat o dni, w których nie będą realizowane zajęcia. Samorządy wielu miast Polski zadeklarowały, że wszystkie pensje zostaną wypłacone w całości. Na takie profity nie mogą liczyć nauczyciele w Toruniu. Miasto podobnego rozwiązania nawet nie rozważa.– Za każdy 8-godzinny dzień strajku zostanie potrącone wynagrodzenie – przypomina Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty. – W świetle art. 80. kodeksu pracy (wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną) i stanowiska regionalnych izb obrachunkowych, które mogą postawić jednostkom samorządu terytorialnego zarzut naruszenia dyscypliny finansów publicznych, nie są uprawnione deklaracje niektórych samorządów, że strajkującym wypłacone zostanie pełne wszystkich szkół na terenie miasta zobligowani zostali przez magistrat do informowania rodziców na bieżąco o spodziewanych utrudnieniach i możliwych miasta apelują także do rodziców, by w pierwszym, krytycznym dniu protestu, w miarę możliwości zapewnili dzieciom opiekę na własną rękę. Zwracają się także do pracodawców, by umożliwili pracownikom-rodzicom skorzystanie w tym dniu z urlopu lub opieki na dziecko, a także jeśli to możliwe, zorganizowali przyzakładowe świetlice dla dzieci swoich pracowników.– Jeśli dojdzie do strajku, praca w Urzędzie Miasta Torunia zostanie zaplanowana w taki sposób, by umożliwić pracownikom będącym rodzicami skorzystanie z urlopu albo opieki na dziecko – napisał na Facebooku prezydent Michał Zaleski. – Jeśli zajdzie taka potrzeba, w budynkach UMT zostaną zorganizowane kąciki dla dzieci pracowników, w których rotacyjnie opiekę będą sprawowali ich rodzice pozostający tego dnia w trwać będzie protest? Czy wpłynie na przeprowadzenie testów gimnazjalnych i egzaminu 8-klasisty? – Bez względu na to, ilu z nauczycieli przystąpi do strajku, egzaminy te odbędą się – zapowiada Gralik. – Nie jest jednak pewne, czy odbędą się w każdej szkole. Z pewnością egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty zostaną przeprowadzone bez żadnych zakłóceń we wszystkich niepublicznych szkołach podstawowych i gimnazjach, we wszystkich samorządowych szkołach, do których nie trafiły żądania związków zawodowych oraz w tych szkołach, w których większość pracowników zdecydowała o nieorganizowaniu egzaminów skomentowała również prezes toruńskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.– Rząd myśli, że podkreślając kwestię egzaminów, będzie grał na naszych emocjach – mówi Urszula Polak. – A my robimy to dla uczniów. Nauczyciel powinien być wypoczęty i uśmiechnięty, mieć bezpieczną oraz godziwą zapłatę za swoją pracę. Takimi chcemy być nauczycielami. Reforma nas przytłoczyła. Nie mamy czasu i zdrowia, by przygotować ucznia do dorosłego życia. Jeżeli teraz nic się nie zmieni, jak się nie obudzimy, zawód nauczyciela nie będzie już zawodem prestiżu.Część nauczycieli przyznaje, że strajk włoski, który nie wiąże się z całkowitą blokadą szkół, nie będzie skuteczny. - Ostatni strajk pokazał jedną z największych bolączek
Podwyżek płac i gwarancji zatrudnienia domagają się od rządu związkowcy z ZNP. Na 31 marca ogłaszają ogólnopolski, jednodniowy strajkowym referendum wypowiedzieli się też pedagodzy z Torunia. Odbyło się ono w 70 placówkach oświatowych, z których aż 46 opowiedziało się za tą najbardziej radykalną formą rodziców najważniejsze jest to, które przedszkola i szkoły w piątek pracować będą w mocno okrojonej obsadzie. Podajemy listę placówek, gdzie 31 marca odbędzie się strajk. W Toruniu opowiedzieli się za nim pracownicy siedmiu miejskich przedszkoli (Przedszkola Miejskie nr 1, 2, 3, 5, 7, 12 i 15), dziewięciu samodzielnych podstawówek (Szkoły Podstawowe nr 1, 2, 3, 13, 17, 27, 32, 33 i 35) oraz wszystkich trzech samodzielnych gimnazjów (Gimnazja nr 2, 3 i 21). Strajk odbędzie się też w zespołach szkół, w których skład wchodzą podstawówki i gimnazja (Zespoły Szkół nr 5, 7, 8, 14, 15, 16, 24, 28 i 34) oraz w tych, gdzie działają razem gimnazja i licea (Zespoły Szkół nr 1, 10, Zespoły Szkół Ogólnokształcących nr 2 i 4 oraz Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych nr 13).Dyrektorzy szkół od kilku dni apelują do rodziców o pozostawienie dzieci w domach w piątek. Obiecują jednocześnie, że jeżeli dziecko przyjdzie do strajkującej placówki, to znajdzie w niej ofertyMateriały promocyjne partnera. 86 109 402 2 411 125 352 151